Zainstalowanie w budynku systemów oraz instalacji może być potraktowane jako inwestycja w środek trwały lub też jako odrębny środek trwały. Kwalifikacja tego typu wydatku uzależniona jest od faktu, czy dany system lub instalacja mogą zostać zdemontowane i zainstalowane w innym miejscu, czy też są trwale złączone z budynkiem.
Deska elewacyjna na budynku, czyli rodzaje materiału, montaż oraz ceny desek na elewację. Po dokładnym umyciu, deski elewacyjne traktujemy specjalnymi impregnatami przeznaczonymi do zabezpieczenia drewna przed wilgocią, grzybami i pleśniami, a także działaniem czynników atmosferycznych. Najczęściej w tym celu wybieramy lakiery
Konstrukcje zewnętrznych ścian budynku. Wznosząc dom dobrze jest wiedzieć, z jakich materiałów buduje się ciepłe jednowarstwowe, dwuwarstwowe i trójwarstwowe ściany. Ściany zewnętrzne to najważniejszy konstrukcyjny element w domu. Wpływ na jakość przegród ma tu jakość zastosowanych materiałów do budowy ścian.
Nośność budynku – klasa wytrzymałości materiału konstrukcyjnego jest najważniejsza. Rolą ścian konstrukcyjnych jest bezpieczne przeniesienie obciążenia z wyższych kondygnacji oraz dachu na fundamenty. Im wyższy dom budujemy, tym trwalsze materiały musimy wybierać. Materiał na ściany zewnętrzne domu a rodzaj ścian
Flizy – płyty z kamienia, terakoty lub szkła służące do wykładania ścian i podłóg. Fronton – przyczółek, szczyt – trójkątne zwieńczenie fasady lub ryzalitu budynku, także portalu lub okna. Fryz – element górnego belkowania kolumn, zazwyczaj dekorowany tryglifami, metopami. Geison – płyta gzymsowa – gzymsu głównego.
Drzwi wejściowe do budynków Drewniane, antywłamaniowe klasy RC2, lakierowane w kolorze antracyt. Drzwi na zamówienie. Z zewnątrz kasetonowe, wewnątrz gładkie. Drogi wewnętrzne, dojazdy do garaży, podjazdy Kostka i obrzeża betonowe. Ogrodzenia Ogrodzenie frontowe inwestycji murowane z elementami stalowymi w kolorze antracytowym.
. Zamiarem autora jest zwrócenie uwagi czytelników na problem wzmacniania konstrukcji budynków głównie mieszkalnych. Jest pewna specyficzna grupa budynków w miastach i miasteczkach, które nazwiemy umownie ?stare budynki?. Są on zajmowane przez lokatorów, których trudno wykwaterować, bo nie ma im, czego w zamian zaoferować, a którzy będąc często właścicielami mieszkań chcą za wszelką cenę przedłużyć czas trwania często bardzo wiekowych budynków. Wspólnoty mieszkaniowe, zlecając dokonanie oceny stanu technicznego obiektu oczekują rozwiązań technicznych, które przynajmniej częściowo rozwiążą ich kłopoty. Kłopoty te często zaczynają się na zagrożeniu bezpieczeństwa mieszkańców i przestarzałych rozwiązaniach funkcjonalnych, przez uciążliwości eksploatacji i użytkowania starych, w złym stanie technicznym budynków, a na dużej ich energochłonności kończąc. Pierwszym warunkiem dalszej eksploatacji i użytkowania budynku jest spełnienie wymagań art. 5 ustawy Prawo budowlane, a w szczególności wymagania podstawowego, jakim jest bezpieczeństwo konstrukcji, stąd temat wzmocnień konstrukcji starych budynków. Inspiracją do napisania artykułu są spostrzeżenia i doświadczenia zdobyte na terenach Polski północnej, stad budynki opisywane i oceniane to obiekty wznoszone przez budowniczych niemieckich według prawideł i przepisów wówczas obowiązujących. Stare budynki. Za ?stary budynek? uważać będziemy, obiekt wzniesiony na początku ubiegłego wieku. Są to, zatem budynki, które przetrwały często dwie wojny światowe. Zajmują duże fragmenty miast, stanowiąc ich zwartą zabudowę. Ze względu na wartość zabytkową są nie rzadko wpisane do rejestru zabytków. Pod względem konstrukcyjnym są to budynki bardzo proste, gdzie elementem wsporczym jest pionowa ściana, na której oparte są poziome stropy. Układ ścian konstrukcyjnych podłużny lub poprzeczny, ale najczęściej mieszany dostosowany do rozwiązań funkcjonalnych budynków. Budynki przeważnie podpiwniczone o dwóch lub trzech kondygnacjach nadziemnych. Posadowienie tych budynków stanowią ławy fundamentowe pod ścianami nośnymi. Głębokość posadowienia od 1,2 ÷ 2,0 m od powierzchni terenu. Trudno w nich znaleźć izolacje przeciwwilgociowe czy przeciwwodne. Dachy strome kryte dachówką najczęściej karpiówką względnie płaskie pod pokrycie papowe. Zawsze ze strychem nieraz w części lub w całości wykorzystywanym jako poddasze użytkowe. Komunikację pionową stanowią schody o różnych kształtach, od jednobiegowych prostych i zabiegowych po dwubiegowe powrotne, często strome i wąskie, nie spełniające współczesnych wymogów. Ściany nośne tych budynków wykonane były z cegły pełnej, zewnętrzne zawsze grubości 1? cegły, wewnętrzne często pocienione do grubości 1 cegły. Otwory okienne z węgarkami. Nadproża nad otworami okiennymi i drzwiowymi to łuki ceglane, belki stalowe względnie nadproża typu Kleina, zbrojone bednarką. Wiązania cegieł w murach przeważnie pospolite, spoiny o grubości 10 mm z tolerancją ?2 mm starannie wykonane. Fundamenty przenoszące obciążenia na grunt to najczęściej ławy fundamentowe wykonane z kamieni polnych ułożonych w wykopie i uszczelnionych zgęszczonym na mokro piaskiem. Spotkać też można ławy fundamentowe kamienne na zaprawie cementowej czy ławy ceglane. Mury piwnic ceglane, często pogrubione do dwóch cegieł, rzadziej kamienne. Stropy nad piwnicami wykonywano jako odcinkowe na belkach stalowych a w budynkach nieco młodszych znaleźć można stropy płaskie ceramiczne z pustakami Ferstera. W budynkach najstarszych znaleźć można sklepienia beczkowe ceglane. Stropy międzykondygnacyjne (nad kondygnacjami nadziemnymi) to drewniane stropy listwowe z wypełnieniem gliniano-słomianym (strychułowym) lub ze ślepym pułapem i polepą. Podłoga drewniana przybijana do belek stropowych, od spodu podsufitka z desek i tynk na trzcinie. Co czwarta belka była kotwiona w murze za pomocą kotwy stalowej, często widocznej na zewnętrznym licu ściany. Dachy strome z więźbą drewnianą, na którą składają się wiązary przeważnie płatwiowo-kleszczowe lub jętkowe. Pochylenie połaci 40 ÷ 45?. Pokrycie stanowi dachówka karpiówka na łatach. W wielu wypadkach zastąpiono ją już blachodachówką. Dachy płaskie, pod pokrycie papowe, wykonywano na drewnianych wiązarach płatwiowo-kleszczowych ze ścianką kolankową. Spadki dachów 8 ÷ 12%. Pokrycie takich dachów to w chwili obecnej 6 ÷ 10 warstw papy na osnowie kartonowej klejonych lepikiem. Schody w tych budynkach to typowe drewniane schody policzkowe ze stopniami wpuszczanymi lub nakładanymi na policzki o drewnianych podestach. W podobnych schodach dwubiegowych spoczniki też drewniane. Do wznoszenia tych budynków stosowano dość ubogi asortyment materiałów. Podstawowym materiałem ściennym była cegła ceramiczna pełna średniej jakości. Według dzisiejszych kryteriów są to cegły zwykłe (Z), typu B, klasy 3,5; 5 rzadziej 7,5. Wymiary 65 x 120 x 250 mm. Cegły o długości 270 mm zdarzają się rzadko. W budynkach wznoszonych w latach dwudziestych stosowano cegłę wapienno-piaskową o wymiarach 250 x120 x 65 mm, którą stosowano według tych samych zasad, co cegłę ceramiczną nie zwracając specjalnie uwagi na jej inne właściwości. Zaprawa do łączenia cegieł to głównie zaprawa budowlana zwykła na spoiwie wapiennym, którą można zaliczyć do marki M 0,3 względnie M 0,6. Zaprawę cementowo-wapienną stosowano rzadziej i tylko w wybranych elementach budynku jak ściany piwnic, słupy lub filary ceglane itp. Biorąc pod uwagę jakość i ilość dodawanego cementu markę tych zapraw należy określić jako M 2 ÷ M 3. W wielu starych budynkach (z początku ubiegłego stulecia) spotkać można zaprawę glinianą jako mieszaninę gliny i piasku z dodatkiem wapna w roli stabilizatora. Markę takiej zaprawy można szacować na M 0,3. Stropy staloceramiczne stosowane w omawianych budynkach, to głównie stropy odcinkowe (rzadziej stropy z użyciem pustaków Ferstera) o rozstawie belek stalowych 1,00 ÷ 1,20 m Belki stalowe to typowe dźwigary dwuteowe normalne walcowane na gorąco ze stali ówcześnie stosowanych, które można porównać do dzisiejszych ze stali St3SX. Wysokość stosowanych w stropach dźwigarów dwuteowych wynosi od 200 do 260 mm. Drugim materiałem konstrukcyjnym jest drewno głównie świerkowe lub sosnowe we wszystkich sortymentach tarcicy od desek i bali poczynając przez łaty a na krawędziakach i belkach kończąc. Belki stopów drewnianych mają wymiary w granicach od 18 x 22 do 18 x 24 cm. Do wiązarów dachowych używano krawędziaków o wymiarach 10 x 10 i 12 x 12 cm oraz belek 18 x 20 ÷ 24 cm. W okresie wbudowywania było to drewno dobrej jakości kategorii II lub III. Stan techniczny budynków tej grupy ocenić należy poniżej średniego a często jako zły przy zużyciu procentowym ponad 50 do 100%. W elementach budynków występują znaczne uszkodzenia i ubytki, które często zagrażają użytkownikom. Cechy wbudowanych materiałów mają obniżoną klasę ze względu na procesy korozji i starzenia. Ściany zewnętrzne budynków ze śladami korozji atmosferycznej, odpadające tynki, wypłukana zaprawa ze spoin, łuszczenie się cegły. Znaczne odchylenia od pionu, widoczne wybrzuszenia Liczne pęknięcia w różnych miejscach w murach, przez nadproża i sklepienia. Stropy drewniane przeważnie wykazują ugięcia i odchylenia od poziomu. Zagrzybienie i porażenie przez owady jest zjawiskiem bardzo częstym. Belki nośne w miejscach podparcia na murze mocno skorodowane. Przy dynamicznym działaniu człowieka nadmiernie drgają. W stropach staloceramicznych szczególnie nad wilgotnymi piwnicami bardzo silnie skorodowane są widoczne (odkryte) stopki dźwigarów dwuteowych przy stosunkowo dobrym stanie sklepienia odcinkowego czy innego wypełnienia ceramicznego. Stropy te grożą zawaleniem ze względu na utratę nośności przez skorodowane dźwigary stalowe. W niektórych przypadkach dolna, narażona na wilgoć, stopka dźwigara skorodowana jest niemal w 100%. Schody drewniane są porażone przez biologiczne szkodniki drewna, w miejscach wilgotnych zagrzybione. Połączenia i styki ze ścianami nośnymi skorodowane. Widoczne są ugięcia wykrzywienia biegów i podestów. Po tylu latach eksploatacji stopnie i podstopnice wykazują mechaniczne zużycie i uszkodzenia. Dachy tych budynków są w stanie takim samym jak całe budynki. Ugięcia i pofalowanie połaci jest normalnością, liczne przecieki powodują zagrzybienie drewnianych wiązarów niezależnie od niszczenia ich przez owady. Elementy konstrukcyjne więźby miejscami zeschnięte, spękane i wypaczone, połączenia zluzowane. Wyposażenie instalacyjne tych budynków niewiele odbiega od stanu technicznego konstrukcji. Są to instalacje często dorabiane w okresie późniejszym do budynków, które nie były do tego dostosowane. Takie instalacje stanowią dodatkowe zagrożenie. Opisany wyżej stan techniczny starych budynków mieszkalnych dotyczy istotnego odsetka substancji mieszkaniowej miast i miasteczek. Sytuacja ich mieszkańców, często właścicieli mieszkań, jest trudna. Budynki w złym stanie wymagają kapitalnego remontu lub nadają się do rozbiórki, gmina nie ma gdzie mieszkańców wykwaterować. Mieszkania własnościowe są poza zasięgiem ich możliwości finansowych względnie nie wykazują oni zainteresowania ich kupnem, czekając na mieszkania zastępcze. Z kolei nie jest w stanie ani przeprowadzić remontów ani wybudować mieszkań zastępczych. Sytuacja patowa trwa. Stan wielu tych budynków jest tak zły, że żaden remont czy naprawa nie przedłuży ich czasu trwania. Dla części mniej zniszczonych budynków można się zdecydować na wykonanie napraw i wzmocnień, które przedłużą ich czas trwania. Wymaga to przeprowadzenia ocen ich stanu technicznego oraz analiz celowości i opłacalności wykonania wzmocnień, napraw czy remontów. Uszkodzenia konstrukcji budynków. Omawiając uszkodzenia konstrukcji, ograniczę się do ścian nośnych, które są najważniejszymi elementami budynków. Najczęściej występującymi negatywnymi zjawiskami są: pęknięcia ukośne (charakterystyczne dla przegięcia się budynku na skutek nierównomiernego osiadania). pionowe pęknięcia w narożach i przy połączeniu ze ścianami poprzecznymi, wychylenia ścian zewnętrznych, wybrzuszeń fragmentów ścian nośnych czy stężających. Do najczęściej zmieniających się parametrów wpływających na bezpieczeństwo i stany graniczne konstrukcji starych budynków należą: zmiany parametrów geotechnicznych podłoży powodujące nierównomierne odkształcenia, oraz wystąpienia dodatkowych siły na skutek przemieszczeń elementów wynikających ze zmiany parametrów materiałowych, częściowej lub całkowitej utraty sztywności połączeń i stężeń itp. Ściany nośne zewnętrzne w trakcie długotrwałej eksploatacji, utraciły usztywnienie w poziomie stropów międzykondygnacyjnych. Kotwione i niekotwione w ścianach belki nośne stropów drewnianych, gdy oparte na ścianach ich końcówki skorodowały a kotwy stalowe przestały sztywno łączyć strop ze ścianą, przestały częściowo lub całkowicie spełniać rolę podparcia (usztywnienia) ściany. Jej długość wyboczeniowa z długości jednej kondygnacji ( ok. 3,00 m) wzrosła do długości dwóch lub trzech kondygnacji (ok. 6,00 lub 9,00 m). Przy mimośrodowym obciążeniu ściany dachem i stropami (obciążenie ekscentryczne) wystąpienie wyboczenia jest zjawiskiem oczywistym. Przy zaawansowanych procesach starzenia materiałów ścian będzie to wyboczenie niesprężyste. Wyboczenie jako utrata prostoliniowej geometrii ściany (odchylenie od pionu, wygięcie, wybrzuszenie itp.) wiąże się ze spadkiem zdolności przenoszenia obciążeń. Rys. 1. Schemat obciążenia ściany prostej i wychylonej Rys. 1 pokazuje zmianę układu sił działających na ścianę przy jej wychyleniu, pojawia się siła pozioma (Np), której wartość rośnie w miarę zwiększania się wychylenia (wyboczenia). Ta pojawiająca się w późniejszym okresie eksploatacji budynku siła, zakłóca stan jego równowagi statycznej. Jej działanie zrównoważyć muszą nowe elementy konstrukcyjne, jakimi będą stalowe ściągi sprężone. Zadaniem tych nowo wprowadzonych elementów konstrukcyjnych, jest zrównoważenie sił powodujących odkształcenia budynku względnie ściany. Sposób naprawy. Sposób naprawy zależy od przyczyn powodujących jego pękanie. Z analizy rozmieszczenia i układu rys na ścianach budynku wywnioskować należy czy przyczyną jest nierównomierne osiadanie fundamentów, czy zmiana schematu statycznego pracy ścian, czy też zmiana obciążeń na tle konstrukcyjnym. Istotną staje się ocena stanu technicznego poszczególnych elementów konstrukcyjnych budynku, ich połączeń i możliwości współpracy. Rys. 2. Schemat oddzielania się części ścian budynku na skutek nierównomiernego osoadania fundamentów: a – przegięcie budynkóu, b – odpadanie ściany bocznej, c – wypadanie środka ściany Mając na uwadze wymienione elementy sytuacji, należy przyjąć aktualny schemat obciążeń z istniejącymi warunkami współpracy poszczególnych elementów konstrukcyjnych budynku (stan anormalny). Analiza schematu statycznego pozwoli na określenie miejsc usytuowania ściągów, które pozwolą na przywrócenie normalnego stanu równowagi elementów budynku. Określając wielkość obciążeń i sił w poszczególnych elementach budynku, należy oszacować wielkość sił w ściągach. Określenie sił w ściągach polegać będzie na założeniu stanu równowagi między częścią nieuszkodzoną budynku (stałą), a częścią uszkodzoną (spękaną, wyboczoną, odchyloną itp.), który osiągnięty zostanie założonymi ściągami. Spękane budynki wzmacniamy prętami stalowymi, wprowadzanych na wysokości stropów wewnątrz budynku jak i po zewnętrznym obrysie ścian. Ściągi zakotwione są na ścianach i sprężane. Sprężone ściągi stabilizują nierównomiernie osiadający budynek. Stosując ten sposób wzmocnienia, unikamy konieczności przemurowywania ścian, wzmacniania fundamentów lub gruntu przy niedużym zużyciu stali. Wzmocnienie można przeprowadzić bez wyłączania budynku z eksploatacji. Na miejscu budowy wykonuje się tylko montaż wcześniej przygotowanych elementów. Przy nierównomiernym osiadaniu fundamentów budynku i pionowych odkształceniach jego fragmentów, można wydzielić trzy przypadki pokazane na W dalszej części jako najczęściej występujący, omówiony zostanie pokazany na rys. 2 przypadek ?a?, tzw. przegięcie. Obliczenie wzmocnienia zarysowanych ścian ściągami sprężającymi polega na analizie stanu równowagi między ścianami oddzielonymi pęknięciami a częścią nieuszkodzoną. Dla równania stanu równowagi uwzględniamy obliczeniowy ciężar przegiętej części budynku na ramieniu względem środka ciężkości pomniejszony o odpór gruntu i nieprzełamanej części muru. ( Rys. 3. Fragment ściany (budynku) oddzielający się od reszty budynku: a – plan rozmieszczenia ściągów; b – schemat obliczeniowy wzmocnienia uszkodzonej części budynku; a, b, c, d, – osiadająca część budynku (tarcza); d, e, – pozostała część poniżej spękania Schemat obliczenia ściągów ścian uszkodzonych z powodu odkształceń podłoża pokazano na rys. 3. Obliczenia można wykonać według podanych niżej zależności. Wypadkową sił sprężających określa się według wzoru: gdzie: Q0 ? obliczeniowy ciężar tarczy muru i elementów z nim związanych na spękanym odcinku, h0 ? ramię wypadkowej siły P względem środka ciężkości przekroju pozostałej części muru poniżej spękania, l0 ? ramię siły Q0 względem środka ciężkości jw. ( B ? szerokość ławy fundamentowej, qf1 ? obliczeniowy opór jednostkowy podłoża na zagrożonym odcinku qf2 ? obliczeniowy opór jednostkowy dla podłoża nienaruszonego (stabilnego) wg PN-81/B-03020 [N1], M1 ? moduł ściśliwości gruntu zagrożonego odcinka podłoża, M2 ? moduł ściśliwości gruntu na nienaruszony odcinku podłoża, qd ? obliczeniowy opór jednostkowy według wzoru: Mc ? moment obliczeniowy w ścianie pod spękaniem, Rnrg ? obliczeniowa wytrzymałość muru przy zginaniu w przekroju przez spoinę nieprzewiązaną, W ? wskaźnik wytrzymałości muru w przekroju d-e przy sprężystej pracy muru. Przyjmując siły naprężenia wszystkich cięgien równe P1=P2=?.=Pn otrzymamy: gdzie : h1; h2; ? hn ? ramiona sił P1; P2; ? Pn względem środka ciężkości muru, który nie uległ spękaniu. Wpływ zmian temperatury zewnętrznej na naprężenia w ściągach oraz przemieszczenia ścian uwzględniamy, określając naprężenia w cięgnach spowodowane różnicą odkształceń ściągu i ściany od temperatury, według wzoru: gdzie: ?ts oraz ?tm ? współczynniki rozszerzalności cieplnej stali i ściany, ?t ? różnica temperatury, E ? współczynnik sprężystości stali. Rys. 4. Okrągły element kotwiący w ścianie stalowy ściąg sprężony. Rys. 5. Kwadratowy element kotwiący w ścianie stalowy ściąg sprężony. Ściągi zakładamy w wybranych miejscach w ścianach budynku. Możemy je rozmieszczać wzdłuż i w poprzek budynku (często wzajemnie prostopadle), w poziomie i w pionie. Do zakotwienia, by rozłożyć nacisk na dużą powierzchnię, stosujemy różnego typu podkładki z blach lub kształtowników stalowych. Siłę w ściągu musimy rozłożyć na powierzchnię na tle rozległą i w taki sposób by zapewnić współpracę z podłożem. O wielkości elementów kotwiących (oporowych) decyduje siła w ściągu i docisk, jaki ściana jest w stanie przenieść. Fot. 1. Zniszczony przez szkodniki drewna słupek więźby dachowej. Fot. 2. Pionowe pęknięcie ściany zewnętrznej przy ścianie klatki schodowej. Powierzchnia docisku elementu kotwiącego Ak powinna przenieść na maksymalną ścianę siłę występującą w ściągu Nmax, stąd powierzchnia netto elementu oporowego (po potrąceniu otworów na ściągi, śruby mocujące itp.) wynosi: gdzie: ?m ? obliczeniowa wytrzymałość podłoża na docisk. Jako elementy oporowe stosuje się blachy stalowe w kształcie koła ( kwadratu (rys. 5) lub prostokąta, w miarę potrzeby wzmocnione żeberkami usztywniającymi, z otworem (tuleją) na przeprowadzenia ściągu i założenie nakrętki. Gdy ściągi umieszczamy na zewnątrz budynku, kotwiąc zewnętrzne ściany, elementy oporowe wykonujemy z kątownika mocując je na narożu ścian. Jeśli warunki tego wymagają, ściągi można kotwić w poprzecznych belkach stalowych o przekroju ceowym, umieszczonych na ścianie. Zapewnią one współpracę ściągów z jej dużymi fragmentami. Współpracę podłoża ściany z elementami oporowymi zapewniamy stosując podlewki z odpowiednio wytrzymałych zapraw lub podkładki elastyczne, które dopasują się do podłoża (np. blacha ołowiana). Fot. 3. Uszkodzone pęknięciem ściany nadproże ceglane okna piwnicznego. Fot. 4. Kontrolny pasek szklany (tzw. plomba) nałożony na pękniecie ściany. Fot. 5. Skorodowany fragment piwnicznego filarka ceglanego. O rozmieszczeniu ściągów decydują oprócz względów konstrukcyjnych względy estetyczne. Ściągi jak i zakotwienie można ukryć w bruzdach ścian, zamaskować ociepleniem lub obudową, dlatego rozmieszczając ściągi należy brać pod uwagę możliwość ich zamaskowania lub ukrycia tak by nie szpeciły budynku i nie zakłócały funkcji pomieszczeń. Od sprężania ściągów w ścianach pojawiają się siły poziome. Przy niewypełnionych rysach siły sprężenia spowodują zmniejszenie się ich rozwarcia stąd ścinanie poziome ściany w pasmach między okiennych (filarkach międzyokiennych). Koniecznym staje się sprawdzenie ich na ścinanie poziome. Dobrze jest też przed założeniem ściągów i ich sprężeniem, przeprowadzić iniekcję wszystkich pęknięć. Stalowe ściągi sprężamy przez napięcie ich za pomocą śrub napinających ( tzw. śrub rzymskich) lub podgrzewając do określonej temperatury, co spowoduje ich wydłużenie, które zredukujemy dokręcając nakrętkę na elemencie kotwiącym. Po ostygnięciu do temperatury otoczenia ściąg ulegnie sprężeniu. Aby w ściągu nie przekroczyć maksymalnej siły sprężającej Nmax określić należy maksymalny przyrost długości z zależności: gdzie: Nmax ? maksymalna siła przenoszona przez ściąg, ls ? długość ściągu miedzy punktami zakotwienia, Es ?moduł sprężystości stali ściągu, As ? przekrój poprzeczny ściągu w miejscu nakrętek (netto). Dla długości ściągu ls należy określić długość podgrzewanego odcinka ściągu la do przyjętej temperatury ta pomniejszonej o temperaturę otoczenia, co daje wzrost temperatury ?ta podgrzewanego odcinka. Podnosząc temperaturę odcinka la o ?ta podgrzewamy również dwa odcinki skrajne lb gdzie ?tb = ? ?ta. (Rys. 6.) Zakładając rozkład temperatur jak na rys. 5 i przyjmując zależności: gdzie ?t jest współczynnikiem rozszerzalności cieplnej liniowej stali a pozostałe oznaczenia jak na rysunku, obliczymy szukaną długość podgrzewanego odcinka. Po sprężeniu ściągów wyliczonymi siłami, powinny one dać skuteczne, trwałe i niezmienne zabezpieczenie oraz zapewniać stałą współpracę ze strukturą budynku. Uwagi końcowe Omówiony sposób wzmacniania starych budynków, jako jeden z wielu, ze względu na prostotę i łatwość wykonania znajduje szerokie zastosowanie, ale nie jest przydatny w każdym przypadku. Decyzję o losach starego budynku, szczególnie w zabudowie zwartej, powinna poprzedzać ocena jego stanu technicznego. Należy, zatem: ocenić jego stan techniczny z inwentaryzacją uszkodzeń, rozpoznać i ocenić podłoże gruntowe, ocenić stan techniczny obiektów sąsiednich, przyjąć sposób i metodę naprawy, wzmocnienia lub rozbiórki oraz technologię prowadzenia robót budowlanych, prognozować wpływ rozbiórki lub robót budowlanych na budynki sąsiednie, przewidywać wzmocnienie i zabezpieczenia budynków sąsiednich, prowadzić obserwację przemieszczeń wybranych elementów konstrukcyjnych budynków sąsiednich jak i budynku naprawianego. Podczas prowadzenia robót budowlanych w obszarach gęstej zabudowy zawsze występują problemy związane z bezpieczeństwem. Niektóre działania w zakresie rozbiórki czy naprawy starych budynków wymagają indywidualnej analizy pod kątem ich wpływu na stan bezpieczeństwa obiektów sąsiednich. Dr inż. Lesław Macieik.
Materiał Partnera Drewno jest wciąż popularnym materiałem wykorzystywanym do budowy domów. Stosuje się je chętnie jako podstawowy materiał do wzniesienia całego budynku, a także do wykonania poszczególnych elementów konstrukcyjnych – dachu, schodów czy tarasu. Bardzo chętnie jest także wybierane do pokrycia elewacji, nie tylko w domach zaprojektowanych w stylu bardziej tradycyjnym, ale również w budynkach nowoczesnych. Drewno a współczesne trendy architektoniczne Elewacja budynku to element, który ma duże znaczenie użytkowe, chroniąc mury oraz warstwę termoizolacji przed działaniem warunków zewnętrznych – opadów atmosferycznych i wiatru. Przesądza również o tym, jak będzie się prezentował cały budynek. Istnieje wiele materiałów, których można użyć do wykończenia fasady. Stosuje się zarówno tradycyjne tynki cienkowarstwowe, jak i płytki klinkierowe czy okładziny ceramiczne lub kamienne. W nowoczesnych domach jednorodzinnych i obiektach użytkowych coraz częściej wykonuje się elewację z blachy lub cieszącego się rosnącym zainteresowaniem drewna – wyjaśnia przedstawiciel firmy Limbor, która zajmuje się dostarczaniem drewna oraz płyt drewnopochodnych. Deski elewacyjne kojarzą się zwykle z bardziej tradycyjnymi budynkami. Rzeczywiście przybijane poziomo deszczułki ustawiane pod kątem, tak by woda mogła z nich łatwo spływać, były kiedyś częstym, choć już coraz rzadziej spotykanym składnikiem krajobrazu. Nowe sposoby przygotowania desek, a także coraz doskonalsze preparaty umożliwiające jego impregnację i barwienie sprawiają, że drewno powraca w zupełnie nowym charakterze. Współczesne trendy w architekturze skłaniają się raczej ku bryłom bardziej oszczędnym i pozbawionym dodatkowych ornamentów. Większość konstrukcji jest prosta i skupia się na eksponowaniu większych elementów o geometrycznych kształtach. Stonowana jest również stosowana kolorystyka. W przypadku tego rodzaju projektów drewno pozwala na znaczne ożywienie wyglądu budynku. Choć nie traci on nic ze swojej minimalistycznej formy, to prezentuje się znacznie ciekawiej, a przez to lepiej wpisuje się w otoczenie i komponuje czy to ze starszymi obiektami, czy z otaczającą naturą. Bogata faktura drewna – układ słojów, sęki, wybarwienie, a także miękkość, wrażenie ciepła i przytulności są w stanie wzbogacić wygląd fasady, a przy tym znakomicie komponują się z innymi często używanymi materiałami. Drewno wypada dobrze w zestawieniu ze szczególnie często używaną w nowoczesnych projektach blachą dachową, elementami ze stali nierdzewnej, szkłem, a także kamieniem naturalnym w każdej postaci. Co charakterystyczne – drewno będzie wyglądało bardzo dobrze niezależnie od tego, czy użyje się go jako okładziny dla całej elewacji, czy tylko jej wybranych elementów, np. strefy drzwi wejściowych, ściany szczytowej, czy fasady przylegającej do tarasu lub części otworów okiennych. W jaki sposób można wykorzystać deski elewacyjne na fasadzie nowoczesnego budynku? Deski elewacyjne mogą być układane na różne sposoby. Popularne jest łączenie ich na zakładkę – elementy znajdujące się wyżej przykrywają górną część niższej deszczułki. Możliwe jest również korzystanie z systemu pióro–wypust, co jednak sprawia, że warstwa elewacji będzie miała nieco większą grubość. Żeby fasada nie sprawiała wrażenia zbyt masywnej, w większości przypadków stosuje się deski elewacyjne o niezbyt dużej szerokości. Ma to również znaczenie praktyczne, ponieważ dzięki temu deski nie ulegają łatwemu spaczeniu, co mogłoby mieć miejsce przy bardzo szerokich elementach. Rzadziej też pękają, a cała elewacja jest lepiej zabezpieczona przed powstawaniem szpar, ponieważ duża liczba połączeń między deskami kompensuje zmiany objętości powodowane różnicami w wilgotności uzależnionymi od pogody i pory roku. Długość jest zwykle dopasowana do efektu, jaki ma zostać osiągnięty. Jeśli budynek ma większe rozmiary dobrym pomysłem może być zdecydowanie się na krótsze deski. Spowoduje to optyczne zmniejszenie całej bryły i pomoże w nadaniu jej większej lekkości. Na niedużych budynkach lepiej mogą się sprawdzić deski dłuższe, które z kolei mogą stworzyć iluzję wyższej lub szerszej elewacji. W nowoczesnych projektach domów popularne jest zarówno układanie desek poziomo, jak i pionowo. Rzadziej spotyka się elewacje z deskami ułożonymi na skos, np. pod kątem 45°. Takie elewacje wybiera się zwykle tam, gdzie bryła jest bardzo dynamiczna, a fragmenty ścian czy dachu również są pochylone. Ciekawe efekty daje również obróbka krawędzi. Zaoblenia czy sfazowania nie tylko umożliwiają łatwiejsze odprowadzanie wody, ale również korzystnie wpływają na wygląd całej fasady. Jak wykonuje się elewację z desek i jakich gatunków drewna można użyć? Najpowszechniejszym sposobem mocowania desek elewacyjnych jest przytwierdzanie ich do specjalnie wykonanego rusztu. W zależności od technologii wykorzystanej przy wznoszeniu budynku może to być konstrukcja służąca tylko do zainstalowania desek albo będąca stelażem dla warstwy ocieplenia. W takim przypadku elewacja jest dodatkowo okładana płytami z wełny mineralnej, które stanowią warstwę termoizolacji. Na niej, z zachowaniem odstępu pozwalającego na wentylowanie fasady przybijane są dopiero deski elewacyjne. Elewacja z desek musi być odpowiednio zabezpieczona przed działaniem warunków atmosferycznych. Właściwie dobrane impregnaty do drewna chronią przed rozwojem grzybów i pleśni oraz przed inwazją szkodników, które mogą drążyć w drewnie otwory, zwiększając ryzyko porażenia mikroorganizmami i osłabiając strukturę materiału. Warstwa impregnatu to również bardzo istotne zabezpieczenie przed rozprzestrzenianiem się ognia oraz często bariera zapobiegająca nasiąkaniu desek wodą. W większości przypadków deski elewacyjne są pokrywane warstwą bejcy, lakierobejcy lub lakieru. Pozwala to na zachowanie naturalnego wyglądu drewna – co znakomicie wpisuje się w nowoczesne projekty architektoniczne, gdzie faktura, wzór i barwa powierzchni ma duże znaczenie – a jednocześnie gwarantuje dodatkową ochronę przed promieniowaniem UV, wilgocią, a także uszkodzeniami mechanicznymi. Liczy się także fakt, że takie metody zabezpieczenia drewna pozwalają na utrzymanie jego naturalnego wyglądu, znacznie ograniczając ciemnienie. Gatunkami tradycyjnie wykorzystywanymi jako materiał do okładania elewacji jest modrzew, a także popularna sosna oraz świerk. Zwykle stosuje się szlachetne odmiany tych gatunków, np. modrzew syberyjski czy sosnę skandynawską, która wyróżnia się niewielkimi przyrostami rocznymi, co wpływa nie tylko na wytrzymałość mechaniczną drewna, ale również nadaje ciekawszy wygląd. Dużą popularnością cieszy się też drewno importowane z bardziej odległych miejsc, takich jak cedr kanadyjski czy różne gatunki drewna egzotycznego. Nowoczesny budynek to nie tylko surowy beton, stal szlachetna i szkło. W oszczędną i geometryczną bryłę znakomicie można wkomponować deski elewacyjne. Drewno będzie wzbogacać wygląd całości i sprawi, że budynek będzie bardziej „ciepły” i lepiej wpisze się w swoje otoczenie. Podziel się: Ogólna ocena artykułu Oceńartykuł Dziękujemy za ocenę artykułu Błąd - akcja została wstrzymana Polecane firmy 0 Brado 63-400 Ostrów Wielkopolski, Odolanowska 97 0 0 0 Przeczytaj także
Kamień ozdobny to bardzo ciekawy i atrakcyjny materiał wykończeniowy. Jest naturalną ozdobą chętnie wykorzystywaną do dekoracji domu, ogrodu i użytkowych pomieszczeń. Ponieważ ma wiele zalet, przede wszystkim jest trwały i nie sprawia problemów z użytkowaniem, a do tego jest bardzo dekoracyjny, coraz częściej klienci wybierają ten ekologiczny materiał. Rodzaje kamienia i jego zastosowanie: Kamień cięty, tzw. ryska, odznacza się dużą trwałością i wytrzymałością na warunki atmosferyczne. Ma charakterystyczną błyszczącą powłokę (tzw. mika) i piękne, niepowtarzalne kolory. Nadaje się na elewacje zewnętrzne, ogrodzenia gabionowe, kominy, a także do okładania ścian. Ryska to również elegancki kamień na kominki. Można go wykorzystywać jako ozdobę i materiał wykończeniowy. Naturalny kamień ozdobny dla domu i ogrodu Kamień nieregularny jest również bardzo atrakcyjnym materiałem wykończeniowym i dekoracyjnym. Jego kształty i kolory są niepowtarzalne, więc pozwalają na stworzenie wyjątkowych aranżacji wewnątrz domu i na zewnątrz. Można go stosować do wszelkich wykończeń na zewnątrz, jako element dekoracyjny elewacyjny, do obłożenia kominów i grilli, a także na różnego rodzaju ścieżki. Nadaje się także do oczek wodnych. Trzeba jednak dobrać odpowiednio grubość kamienia. Zakup kamienia powinien być dobrze zaplanowany. Potrzebna jest tu pomoc fachowca, który doradzi jaki rodzaj kamienia wybrać, a następnie obliczy, jaka jego ilość będzie konieczna do wykonania dekoracji. W zależności od rodzaju kamienia trzeba liczyć się z tym, że pozostaną odpady, które można będzie wykorzystać do innych dekoracji. Jest możliwa wysyłkowa sprzedaż kamienia, co jest bardzo wygodne dla klientów. Kamienie ozdobne są sprzedawane na metry, tony, czasami na sztuki (pojedyncze duże okazy). Cena kamieni ozdobnych zaczyna się od kilkudziesięciu złotych. Wszystko zależy od rodzaju kamienia, czasami od wielkości zamówienia. Jest to wyjątkowy materiał, niepowtarzalny, wymagający przy układaniu nie tylko fachowej wiedzy, ale też wyobraźni, by wydobyć z niego prawdziwe, naturalne piękno. — Kamień Ozdobny – Hurtownia Kamienia Naturalnego
18-09-2012 17:51Jeszcze do niedawna oferta okładzin elewacyjnych z tworzyw sztucznych była dość skromna. Dziś wybór jest znacznie większy; oprócz dobrze znanego wszystkim sidingu, zwolennicy wykańczania fasad metodą lekką suchą mają do wyboru inne okładziny, imitujące nie tylko drewno, ale też kamień i kompozytowy, powstały w wyniku połączenia drewna i PVC, to produkt o bardzo dobrych właściwościach, a przy tym atrakcyjny wizualnieFot. Deceuninck1 z 4Materiał kompozytowy, powstały w wyniku połączenia drewna i PVC, to produkt o bardzo dobrych właściwościach, a przy tym atrakcyjny wizualnieFot. Deceuninck Okładziny elewacyjne z tworzywa pojawiły się w Polsce na początku lat 80. Początkowo był to tylko siding, z czasem zaczęły pojawiać się także inne produkty. Obecnie mamy do wyboru również panele elewacyjne i okładziny kompozytowe. Gotowa elewacja może imitować nie tylko drewno, ale też inne materiały, na przykład klinkier. Okładziny elewacyjne układa się szybko i bez konieczności prowadzenia "mokrych" prac - dlatego za ich montaż można zabrać się w dowolnej porze roku. Nadają się na wszystkie ściany (nowe i remontowane), bez względu na ich konstrukcję. Jeśli jest taka potrzeba, można pod nimi ukryć warstwę ocieplenia. W powszechnej opinii największa zaleta okładzin elewacyjnych z tworzyw sztucznych to brak uciążliwej konserwacji, największa wada zaś - mało szlachetny, "plastikowy" wygląd i brak trwałości. Taki pogląd jest jednak dość krzywdzący. Obecnie produkowane okładziny tworzywowe są nie tylko znacznie ładniejsze, ale też trwalsze niż te znane z początku lat 80. Rynek okładzin z tworzyw sztucznych wciąż się zresztą rozwija i stale dostarcza wielu nowych Montaż wszelkich okładzin z tworzyw sztucznych nie jest wprawdzie zbyt skomplikowany, jednak i tak można popełnić błędy. Dlatego należy pamiętać tu o kilku ważnych Jeśli materiałem izolacyjnym, układanym między elementami rusztu, jest wełna mineralna - musimy pamiętać również o folii wiatroizolacyjnej. Zadaniem wiatroizolacji jest ochrona budynku przed zimnem i wilgocią z zewnątrz, a sama okładzina - choć odporna na wilgoć - tego warunku nie spełnia. Przy styropianie wiatroizolacja nie jest termiczna. Jeśli wybieramy siding winylowy lub panele z PVC, pamiętajmy, że pod wpływem zmian temperatury będą "pracować" - musimy więc zapewnić rozszerzającej się i kurczącej okładzinie możliwość ruchu. Dlatego unikajmy wbijania gwoździ do końca, ale zostawmy 1,5 mm odstępu między łebkiem a materiałem; nie wbijajmy ich też "przez panele", ale w specjalnie przeznaczone do tego otwory na ich brzegu. Nie próbujmy też uszczelniać elewacji przez sklejanie Jeśli okładzina z tworzywa sztucznego może być mocowana do ściany za pomocą drewnianego rusztu, producent zazwyczaj dopuszcza jego kupno "na własną rękę". Jeśli kupimy ruszt osobno, z pewnością będzie to tańsze, ale pamiętajmy, że nie będzie on objęty gwarancją producenta. Przy drogich okładzinach - na przykład kompozytowych - ruszt jest integralną część całego systemu elewacyjnego i nie może być zastąpiony przez inny. Elewacje tego typu powinny być montowane przez wykwalifikowane osoby - to jest często warunkiem udzielanej przez producenta Ceny okładzin z tworzyw sztucznych mają dość dużą rozpiętość. Najtańszy jest siding (30-50 zł/m2), panele PVC to wydatek rzędu 60-80 zł/m2, kompozyty zaś to już koszt powyżej 200 zł/m2. Porównując ceny okładzin z tworzyw sztucznych, należy dokładnie upewnić się, co one właściwie obejmują: czy same panele, czy także niezbędne elementy uzupełniające i wykończeniowe, a także ruszt. Często cena tych "dodatków" dorównuje cenie "gołych" się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład>
Tynki spełniają kilka istotnych funkcji. Chroniąc przed ogniem, szkodliwym działaniem wilgoci, gwarantują przyjazny mikroklimat, a także wpływają na estetykę naszych wnętrz. Można je stosować jako podłoże do dalszego wykańczania, np. malowania, tapetowania czy okładania płytkami, bądź też jako ostateczną warstwę wierzchnią. Dobranie właściwych zapraw tynkarskich, a potem prawidłowe ich zastosowanie to spore wyzwanie. Jak samemu poradzić sobie z nakładaniem tynku? Jakich błędów się wystrzegać? Tynkowanie ścian wewnętrznych to integralny element prac, zarówno przy budowie, jak i generalnym remoncie domu czy mieszkania. Obecnie przy prowadzeniu wewnętrznych prac wykończeniowych w budownictwie, w przeważającej mierze stosowane są tynki gipsowe i cementowo-wapienne. Rodzaj tynku dobiera się w zależności od wymagań i właściwości podłoża. Rodzaje tynków wewnętrznych Maciej Iwaniec, ekspert z firmy Baumit: W pomieszczeniach suchych, jak np. salon, czy sypialnia, stosuje się najczęściej tynki gipsowe. Mogą być one nakładane zarówno na beton komórkowy, jak i pustaki czy cegłę. Ich największą zaletą jest fakt, że gips, na bazie którego powstają takie tynki, ma właściwości higroskopijne, przez co przejmuje rolę naturalnego regulatora wilgotności powietrza. Ściany suche są cieplejsze, a co za tym idzie, w całym domu panuje przyjazny mikroklimat. Tynk gipsowy daje efekt gładkiej powierzchni, dlatego też jest szczególnie rekomendowany jako podkład pod malowanie, tapetowanie, fototapety. Z kolei w pomieszczeniach narażonych na wilgoć, jak np. łazienka, pralnia, czy piwnica, lepiej sprawdzają się tynki cementowe lub cementowo-wapienne, które nadają się także jako podkład pod płytki ceramiczne. Tynk cementowo-wapienny jest łatwy do wykonania i zacierania oraz ma dobrą paroprzepuszczalność – woda nie gromadzi się w ścianach, umożliwiając im oddychanie. Podłoże pod tynki Każde dzieło potrzebuje solidnej bazy. Niezależnie więc od tego, czy będziemy nakładać tynk ręczny czy maszynowy, w pierwszej kolejności musimy przygotować podłoże pod tynkowanie. Niezwykle istotne jest by było ono suche, nośne, nieprzemarznięte, wolne od kurzu i innych zanieczyszczeń, mogących osłabić przyczepność. Aby uzyskać optymalne rezultaty tynkowania, zapewnić trwałość położonych tynków i zapobiec ich odpadaniu w przyszłości, powierzchnię ściany należy najpierw dokładnie oczyścić – usunąć odpadający tynk, farbę czy tapetę – a następnie starannie zagruntować i pozostawić do wyschnięcia. To, jakiego gruntu powinniśmy użyć, zależy od materiału, z jakiego wykonane są ściany. Maciej Iwaniec, Baumit: Do zwartych, gładkich, mało nasiąkliwych powierzchni betonowych, preferowany jest grunt zwiększający przyczepność (często z kruszywem) lub warstwa sczepna. Natomiast, gdy w grę wchodzą podłoża porowate, silnie chłonne, np. beton komórkowy czy cegła ceramiczna, zaleca się grunt wyrównujący chłonność, poprawiający przyczepność podłoża. Grunt można nanosić metodami malarskimi, zarówno pędzlem, jak i wałkiem. W przypadku dużych powierzchni warto ułatwić sobie pracę używając agregatu malarskiego. Przed rozpoczęciem tynkowania zaleca się zabezpieczenie wszystkich narożników nierdzewnymi profilami ochronnymi. Dodatkowo, na wszystkie miejsca narażone na pęknięcia trzeba nałożyć siatkę tynkarską. Na ścianach o dużych powierzchniach oraz tych, na których planujemy położenie płytek ceramicznych, warto zastosować listwy tynkarskie jako pomoc przy zaciąganiu i pionowaniu powierzchni. Tynkowanie ścian wewnętrznych Kolejnym krokiem po przygotowaniu podłoża pod tynkowanie, jest rozrobienie zaprawy tynkarskiej. Aby prawidłowo zarobić tynki ręczne, należy wsypać zawartość worków do pojemników zawierających odpowiednią ilość czystej wody i po nasączeniu wymieszać, aż do uzyskania jednorodnej homogenicznej (pozbawionej grudek) masy. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na właściwą konsystencję zaprawy, warunkowaną odpowiednim doborem proporcji poszczególnych składników (suchy materiał:woda). Najlepiej przestrzegać w tym zakresie zaleceń umieszczonych na opakowaniu. Maciej Iwaniec, Baumit: Warto mieć również na uwadze to, że gotowa zaprawa utrzymuje swoje właściwości przez około 2 godziny. Po upływie tego czasu (rozpoczęty proces wiązania) nie nadaje się do nakładania. Próba dolewania wody i ponownego użycia, grozi osłabieniem wytrzymałości tynku, a co za tym idzie – jego pękaniem i odpadaniem. W kolejnym cyklu roboczym możemy przystąpić do nakładania przygotowanej zaprawy. Możemy to zrobić ręcznie lub mechanicznie, przy użyciu odpowiedniego agregatu. Pamiętajmy jednak, że tynki gipsowe wykonuje się wyłącznie metodą jednowarstwową, a grubość jednej warstwy nie powinna przekraczać 20mm. Tynki cementowe i cementowo-wapienne również można nakładać tą metodą, jednak przy nierównych płaszczyznach oba tynki powinny być nanoszone na ścianę dwukrotnie, niekiedy nawet trzykrotnie. W takich przypadkach najpierw wykonuje się obrzutkę, czyli pierwszą, mocniejszą warstwę tynku. Im bardziej będzie chropowata, tym lepsza będzie przyczepność kolejnej warstwy. Po wyschnięciu możemy przystąpić do nakładania kolejnej warstwy tynku. Maciej Iwaniec, Baumit: Niezależnie od sposobu naniesienia tynku na ścianę czy sufit, technologia wykończenia powierzchni jest taka sama. Po nałożeniu, zaprawę równa się wstępnie łatą tynkarską typu „H”. Po związaniu wyrównuje się wszystkie nierówności za pomocą łaty trapezowej, po czym zaciera pacą styropianową, filcową lub gąbkową. Nakładanie i równanie tynków nie należy do łatwych zadań. Czynności te wymagają wytrwałości i wprawy. Dlatego też, rozpoczynając zadania związane z tynkowaniem ścian, warto zacząć od mniej reprezentacyjnych, mniejszych pomieszczeń, aby po nabraniu praktyki osiągnąć efekt końcowy, który przyniesie pełną satysfakcję.
element do okładania ścian budynku